Jedno miejsce w Afganistanie, które nie daje mi o sobie zapomnieć to Bamyan. Niesamowita, magiczna dolina w której czas się zatrzymał. Nigdy wcześniej ani później nie spotkałem miejsca które miałoby w sobie sielankowość godną opisów z ‘Lalki’. Miejsce w którym prąd uświadczycie tylko dwa razy dziennie, zasięg telefonii komórkowej jest ograniczony, a jedzenie tak naturalne i świeże jak tylko możecie sobie wyobrazić. Dlatego dzisiaj ‘blast from the past’ czyli galeria zdjęć z wyjazdu.
Dlaczego Bamyan nie daje o sobie zapomnieć?
Do tego pięknego rejonu Afganistanu pojechałem tylko na 4 dni, ale wyprawa ta wywarła na mnie takie wrażenie, że nie wiem czy kiedykolwiek będę w stanie się z tego otrząsnąć. Na pewno jeżeli będę kiedykolwiek miał okazję wybiorę się tam ponownie. Bamyan to jedna z najbezpieczniejszych okolic w Afganistanie, i z 80% pewnością mogę polecić wyprawę tam każdemu kto chce poznać coś nowego. Nie biorę oczywiście odpowiedzialności za cokolwiek co się może stać. Wiem jednak że jeżeli raz spróbujecie wyjazdu z dreszczem emocji, nie będziecie mogli przestać myśleć o tym gdzie pojechać następnym razem. Więcej o samej wyprawie napisałem w dwóch poprzednich wpisach: Dlaczego warto odwiedzić Afganistan oraz Czerwone Miasto i Smocza Dolina
Samolot lokalnych linii lotniczych East Horizon
Odbiór bagaży na lotnisku w Bamyan
Nisza po większym posągu buddy w Bamyan
W oddali nisza po mniejszym posągu Buddy
Nisza po mniejszym posągu Buddy
Miasto krzyków – dom gospodarza
Pokój w hotelu Silk Road w Bamyan w Afganistanie
Japońskie jedzenie zaserwowane na kolację
W drodze nad jezioro. Widoki tuż po wyjechaniu z doliny Bamyan
Panorama z jeziorem Band-E-Amir
Jezioro Band-E-Amir
Fort przy drodze do Band-e-Amir
Ściana jeziora. Tak tak, to jest chyba najciekawsza rzecz związana z jeziorem Band-e-Amir, z jednej strony otaczają je góry, z drugiej strony jezioro kończy się wyżej niż reszta terenu, i wygląda jakby woda była w wielkiej misce.
Meczet nad jeziorem Band-e-Amir
Łódki łabędzie na jeziorze
Komin na dachu meczetu
Kolor wody w jeziorze wydaje się być nie rzeczywisty, nic nie było jednak poprawiane
Tutaj doskonale widać jak strome są brzegi jeziora.Tuż przy brzegu głębokość spada do kilku-kilkunastu metrów.
jezioro jest częścią dawne doliny rzeki, stąd też pewne podobieństwo
Szósta edycja festiwalu jedwabnego szlaku nad jeziorem Band-e-Amir w prowincji Bamyan w Afganistanie
Afganistan daje wiele możliwości do obcowania ze zwierzętami
Podnóże czerwonego miasta
Wschodnie wejście do doliny Bamyan otoczone przez czerwone góry
Relikty czerwonego miasta na wejściu do doliny Bamyan
Pozostałości po czerwonym mieście, fortecy obronnej datowanej na XV wiek.
Forteca w całej okazałości
Pozostałość po dziale przeciwlotniczym zamontowanym przez Talibów
Przed wejściem do doliny Bamyan
Takie widoki rozciągają się z czerwonego miasta
To nie ja, to nie moja wina, jak widać ktoś kulturalny już tam był wcześniej 😉
Nie mogłem nie wykorzystać okazji 😉
Radziecki czołg na trasie pomiędzy czerwonym miastem a Bamyan
Osiołek w okolicach miasta Bamyan
Rolnik był w czasie ostrzenia sierpa gdy chciałem mu zrobić zdjęcie
Sielskie widoki w dolinie Bamyan
Panorama smoczej doliny
Smocza Dolina – Bamyan Afganistan. Na panoramie widać pęknięcie o którym mowa w tekście
Pęknięcie widoczne w “smoczym ogonie”
Borys Specjalski na tle smoczej doliny w Bamyan w Afganistanie
Dzieci przy drodze do smoczej doliny. W samej dolinie zbudowane zostało osiedle dla emigrantów powracających z Iranu
Podróże, polityka i startupy to moje ulubione tematy, ale nie zawacham się napisać na każdy temat który uznam za interesujący. Przez dwa lata mieszkałem w Afganistanie. Aktualnie rozwijam http://logline.pro w Singapurze.