
Kwestia bezpieczeństwa danego hotelu powinna być najważniejszym kryterium podczas wyboru hotelu w którym zatrzymamy się podczas naszego pobytu w Afganistanie. Nie nazywam tego ani wczasami, ani wycieczką. Żeby ktoś się teraz zdecydował na wyjazd do tego pięknego, acz niebezpiecznego kraju, musi mieć naprawdę ważny powód. Przy aktualnej sytuacji politycznej w Afganistanie, szczerze odradzam wyjazd każdemu kto chce mieć pewność że pozostanie wśród żywych.
Są jednak i tacy którzy do Afganistanu pojechać muszą, czy to ze względów zawodowych, czy osobistych. Każdy niech oceni sam na ile sprawy które do Kabulu, Heratu czy Mazar-i-Sharif was ciągną są istotne. Wiem że jak na każdej wojnie, tak i na tej można zarobić olbrzymie pieniądze. Ale są straty których nie da się odkupić żadnymi kwotami (jak na przykład urwane kończyny, czy stracone życie). Tak więc jeżeli musisz wybrać hotel Afganistan nie czyni tego łatwym.
Nie musisz jechać? Nie jeźdź.
Gdy jednak macie już pewność że musicie jechać, warto zatrzymać się w miejscu które gwarantuje bezpieczeństwo. Najważniejsza rzecz o której muszę tutaj wspomnieć, to że żadne miejsce w Afganistanie nie jest w 100% bezpieczne. Każdy większy hotel był w przeszłości celem ataków (i to z sukcesami). Im bardziej hotel chwali się też swoim bezpieczeństwem, i im więcej luksusów oferuje, tym bardziej kole w oczy co niektórych Afgańczyków (i Talibów). Czasem więc więcej sensu może być w pozostaniu w hotelu którego bezpieczeństwo nie jest aż tak szeroko reklamowane, za to jego profil jest niższy. Nie będą się w nim więc zatrzymywać ludzie odpowiadający za różnego rodzaju programy pomocowe.
Serena Hotel Afganistan Kabul
Hotel ten był celem ataków w przeszłości. W każdym z nich zarząd i obsługa nauczyli się czegoś nowego. Można by więc spodziewać się że aktualnie powinien być to jeden z najbardziej bezpiecznych obiektów w Kabulu. Jest to jednocześnie najbardziej luksusowy hotel w Afganistanie. Na miejscu do dyspozycji gości wszystko czego nie może zabraknąć w żadnym 5 gwiazdkowym hotelu. Odwiedzając to miejsce kilka razy, za każdym razem czułem się jakbym był na wczasach gdzieś nad morzem śródziemnym.
Jedzenie jest bardzo dobre, atmosfera świetna, i tylko ilość osób które zginęła w poprzednich atakach może wam popsuć tą sielankę. Luksusy te jak i najwyższy stopień bezpieczeństwa mają jednak swoją cenę. Jest to bowiem najdroższym hotel w jakim zatrzymać możecie się w Afganistanie. Jedna noc będzie kosztować was około 300 dolarów amerykańskich. Jeszcze dwa lata temu obiekt ten był na liście hoteli zaakceptowanych jako miejsce zamieszkania dla pracowników ONZ. Niestety nie wiem jaki jest aktualny stan.


Kabul Star, Hotel w Kabulu
Hotel uważany za dość niebezpieczny ze względu na swoją wysokość, położenie tuż obok ulicy oraz w całości szklaną elewację. Był on celem ataku rakietowego w przeszłości i może być celem ponownie. Nie jest zaakceptowany jako miejsce zamieszkania dla pracowników międzynarodowych organizacji. Ale z tego też powodu są mniejsze szanse że będzie zaatakowany. (oczywiście atak może się odbyć nawet ze względu na obecność jeden ważnej osoby, ale w takim wypadku macie po prostu pecha).
Nie może się ten hotel również poszczycić żadnymi dodatkowymi atrakcjami dla gości jak basen czy spa. Znajdują się tutaj dwie duże sale konferencyjne, w których często organizowane są różnej rangi uroczystości. Może to potencjalnie być kolejny element zmniejszający bezpieczeństwo tej lokalizacji.
Park Star Kabul
Położony trochę na uboczu, czteropiętrowy budynek z wewnętrznym dziedzińcem. Jest to obiekt mniejszej randze, jest więc przez niektórych uważany za potencjalnie bezpieczniejszy. Hotel ma przestronne pokoje, ceny są odpowiednio niższe niż w Serena Hotel. Wydaje się dość akceptowalny dla kogoś kto przyjeżdża do Afganistanu za własne pieniądze, a jednocześnie nie jest to kompletne pozbawianie się jakiejkolwiek ochrony.


Safi Landmark Hotel
http://www.safilandmarkhotelsuites.com/
Położony w samym centrum Kabulu, połączony z pierwszym w stolicy Afganistanu centrum handlowym, nie jest najlepszym pomysłem na pozostanie zakwaterowanie. W przeszłości był już celem ataków i szanse na kolejne są duże. Jest to budynek położony tuż przy ulicy, prawie że nie oddzielony od ruchu samochodowego. Nie jest więc problemem wjechanie w budynek i wysadzenie się. Pozostałe budynki z tej listy położone są przynajmniej w lekkim oddaleniu od ulicy. Atak na jedną ze ścian budynku nie gwarantuje więc że napastnicy będą w stanie go spenetrować. Hotel ten również poza zakwaterowaniem i salami konferencyjnymi nie zapewnie żadnych innych usług swoi gościom.
Green Village
Jak sama nazwa wskazuje, nie jest to hotel, a ‘wioska’. Coś z rodzaju bazy wojskowej, ale dla cywilów. Znajduje się poza miastem, tuż przy jednej z najbardziej obciążonych, i najbardziej zagrożonych tras – autostradzie do Jalalabadu. Z tego powodu trasa tam prowadząca jest obciążona dużym ryzykiem. Jest jednak dość niedaleko od lotniska, a sama baza oferuje 3 różne restauracje, piekarnie, sklep, spa, siłownię, basen i saunę. Jest więc właściwie wszystko czego potrzeba żeby nie trzeba było w ogóle tego ośrodka opuszczać. Budynki mieszkalne zrobione są z połączonych ze sobą kontenerów. Są jednak dość wygodne. Jeżeli więc planujecie zatrzymać się w Kabulu na dłużej, jest to jak najbardziej rozsądny wybór.

W czasie pobytu w Afganistanie najważniejsze jednak to zachować zdrowy rozsądek i nie zapuszczać się tam gdzie nie trzeba. Zawsze trzeba też mieć ze sobą kogoś kto rozmawia w Dari lub Pashto, i to kogoś komu możemy zaufać. W Afganistanie spędziłem dwa lata i włos mi w tym czasie z głowy nie spadł, pomimo tego że miałem pełną wolność w poruszaniu się po Kabulu i po kraju. Jeżeli chcesz wiedzieć czym zajmowałem się w Afganistanie, zapraszam do przeczytana wpisu “Co tak naprawdę robiłem w Afganistanie“.