Wielu z was pewnie słyszało o olbrzymich kosztach życia w Singapurze, przez kilka lat miasto zajmowało nawet niechlubną pierwsza pozycja wśród najdroższych miast świata ( o tym dlaczego nie jest to najdroższe miasto świata napisałem w osobnym wpisie) wiele osób chce więc przed przyjazdem sprawdzić za ile tu się tak naprawdę żyje. I niestety jak zawsze nie ma na to pytanie prostej odpowiedzi bo wszystko zależy od waszego standardu życia. Spróbuję więc przybliżyć koszty w oparciu o trzy standardy, podstawowy gdzie chodzi tylko o odłożenie pomiędzy, standardowy i komfortowy. Podliczenie wydatków znaleźć możecie na końcu wpisu. Wideo na końcu artykułu.

Koszty mieszkania w Singapurze

Największym kosztem w mieszkaniu poza własnym rodzinnym domem jest najczęściej koszt wynajmu. Tutaj niestety nie mam dobrych wieści, faktycznie ten mały kraj jest potwornie drogi. Dokładne dane możecie znaleźć we wpisie o tym gdzie mieszkać w Singapurze. Najpopularniejszym sposobem na znalezienie tu dla siebie kąta, wśród osób które dopiero zaczynają tu pracę, jest wynajęcie pokoju w kilku pokojowym mieszkaniu. Tutaj do wyboru mamy pokój z łazienką (master bedroom) lub ze wspólną łazienką (common room).

Inną opcja jest wynajęcie własnego mieszkania, w grę wchodzi tutaj studio, mieszkanie jedno, dwu lub trzy pokojowe. Jednopokojowe mieszkanie posiada salon i sypialnie, w studiu wszystko znajduje się w jednym pomieszczeniu (poza łazienką oczywiście)

Wysokość rachunków w Singapurze

Oczywiście wynająć mieszkania bez żadnych kosztów się nie da, w przypadku wynajmu pokoi będzie równie czasem koszty wliczone są w cenę pokoju, czasem trzeba się podzielić pomiędzy współlokatorami kwotami z rachunków. Woda, prąd i gaz (jeżeli jest dostarczony bezpośrednio rurami) są na jednym rachunku.

Koszt transportu publicznego w Singapurze

Transport jest mocno rozwinięty i w stosunku do zarobków tani. Metrem i autobusami dostać możemy się w każdy zakamarek miasta, taksówki również nie są drogie, a przynajmniej w porównaniu do wielu innych miast na świecie. Na transport publiczny nie ma biletów sieciowych czy miesięcznych, obowiązuje taryfa za przejechane kilometry. Minimalna stawka to 70  centów za wejście + przejechane kilometry, w ramach tej stawki możemy przesiąść się do 2 linii metra i 3 linii autobusowych

Ile kosztuje jedzenie w Singapurze

Tuż po przyjeździe wydawało mi się, że nie da się tutaj zrobić tanich zakupów. Trochę czasu mi zajęło zorientowanie się, gdzie trzeba pójść, żeby nie przepłacać. Koszty jedzenia najczęściej zależą od tego co chcemy zjeść (jak wszędzie zresztą), lokalna żywność jest tania, jeżeli zamierzamy natomiast żywić się żółtym serem to będzie nas to słono kosztowało. Właściwie wszystko co możemy uznać za “zachodnie” jedzenie jest tutaj znacznie droższe, tak więc jeżeli nie chcecie przepłacać to wędliny, ser powinny z koszyka wyjść.

Jeżeli chodzi o lunch i kolację większość Singapurczyków stołuje się na mieście. Tutaj również da się zjeść i tanio i drogo. Jedzenie w food courtach należących do państwa kosztują 4-5 dolarów za porcje. Jedzenie w restauracjach to minimum 10 dolarów.

Koszty rozrywki w Singapurze

Do rozrywki zaliczyłem jedynie wyjścia do restauracji oraz na piwo. Prawda jest taka, że imprezowanie to najdroższa część życia w tym upalnym mieście. Ponieważ obowiązuje tu podatek od grzechów (Sin Tax) alkohol i papierosy są potwornie drogie. W supermarkecie butelka wódki Smirnoff kosztuje 60 dolarów. Trochę taniej jest gdy pójdziemy do małych chińskich sklepów spożywczych. Najczęściej mamy tam do wyboru jedynie kilka rodzajów alkoholu, za to butelka Smirnoffa najtaniej jak kiedykolwiek znalazłem to 43 dolary.

W związku z tym nikt nie zapomina zaopatrzyć się w butelkę po powrocie z jakiegokolwiek wyjazdu. Każdy może wnieść do Singapuru 1 butelkę ciężkiego alkoholu. Na lotnisku butelka Smirnoffa kosztuje 18 dolarów. Niestety przydział nie obowiązuje gdy podróżuje się z Malezji. Od tego roku zmniejszono natomiast przydział na wina i piwa do jedynie dwóch litrów.

Podsumowanie kosztów życia w Singapurze

Poziom podstawowy obejmuje pokój poza centrum ze wspólną łazienką, brak wyjść i jedzenia na mieście, zakupy 6 razy w miesiącu i transport publiczny. Myślę, że w dzisiejszych czasach bez telefonu i internetu nie da się obejść więc również to jest wliczone. Rachunki zostały podzielone przez trzy w związku z tym że w tej opcji wynajmujemy pokój. Myślę że należałoby do tego doliczyć 100-200 dolarów na nieprzewidziane wypadki. Tak więc 1500 dolarów to absolutne minimum w Singapurze żeby przeżyć. Uwierzcie mi, da się ale nie jest łatwo.

Poziom standardowy obejmuje studio poza centrum, zakupy 5 razy w miesiącu i 10 posiłków na mieście, 2 wyjścia na 3 piwa, transport publiczny. Wliczone są również rachunki, w tym za telefon. 2500 dolarów to już jest pensja za którą da się tutaj w miarę wygodnie żyć. Sam bym zrezygnował tutaj z własnego mieszkania i wynajął pokój, zaoszczędziłoby mi to około 600 dolarów które mógłbym wydać na podróże.

Poziom komfortowy to mieszkanie jednopokojowe poza centrum, zakupy 5 razy w miesiącu, 20 posiłków na mieście, 12 piw na mieście, oraz dojazdy do pracy taksówką. Zarabiając 3500 dolarów da się już dość fajnie w Singapurze żyć i mieszkać. Podróże raz w miesiącu nie powinny stanowić problemu. Oczywiście dojazdy do pracy taksówką to fanaberia. Transport publiczny jest tutaj naprawdę świetny nie ma więc gwiazdorzyć.

Podliczenie wszystko kosztów znaleźć możecie w tym arkuszu