Rozmowa z Anią Turowską o jej podróży dookoła świata - okładka postu

Czasem w życiu spotykamy ludzie których nie da się zapomnieć. Dla mnie taką osobą jest Ania, spotkaliśmy się jeszcze w zamierzchłych czasach studenckich kiedy ja nie wiedziałem co ze sobą zrobić a Ania jak to ona robiła czterdzieści różnych rzeczy naraz. Aktualnie jest w podróży dookoła świata, którą ja żartobliwie nazwałem tour de Sierociniec (i nie ma w tym nic obraźliwego)

Ania nie dość że jest zapalonym nurkiem, mając 24 była już generalnym managerem firmy edukacyjnej na całe Niemcy, to jeszcze zawsze ma czas żeby pomóc innym. Podróż dookoła świata zawsze była jej marzeniem, więc postanowiła je spełnić. Miał być rok, są trzy miesiąc, czemu tak? Dowiecie się z naszej rozmowy.

Tour de Sierociniec

W czasie swoich podróży Ania próbuje jednocześnie pomóc dzieciom z sierocińców. Będąc w Singapurze udało jej się załatwić nauczyciela dla dzieci z wioski na wyspie Lombok. Dzieciaki tak to na żadną edukacje szans nie mają bo najbliższa szkoła znajduje się 30 kilometrów dalej ( a środków transportu brak ). Czy to dla nich dobrze? Pewnie tak, myślę że dobrze dać szanse kolejnym dzieciakom na godne życie. Ale teraz pozostaje pytanie czy może niektóre z nich wcale tego nie chcą, co ty na to Ania? 😉

Po co to wszystko?

Przeszliśmy razem przez Singapur z dobrych 10 kilometrów gadając o dawnych czasach, planach na przyszłość, i dlaczego Polska jest taka dziwna. Dlaczego zamiast żyć i cieszyć się życiem tyle ludzie w naszym kraju chce sobie nawzajem dokopać. Do tego jeszcze kilka pytań w stylu czemu Ania zamiast podróżować, cieszyć się życiem i chodzić na imprezy, skupia się na chodzeniu po sierocińcach? Też udało mi się trochę na ten temat wyciągnąć.

Polub:
Udostępnij:

Skomentuj ()

Dodane przez Borys Specjalski
Podróże, polityka i startupy to moje ulubione tematy, ale nie zawacham się napisać na każdy temat który uznam za interesujący. Przez dwa lata mieszkałem w Afganistanie. Aktualnie rozwijam http://logline.pro w Singapurze.