Afganistan nigdy do bezpiecznych nie należał, ostatnio jednak robi się naprawdę nieciekawie. Po ataku na dom gościnny jednej z organizacji pomocowych w której zginął pochodzący z RPA dyrektor tej organizacji i jego dwójka dzieci, nieudanym ataku na biura IRD, kolejnym ataku na Green Village i wielu innych mniejszych incydentach zaczynam się utwierdzać w przekonaniu że podjąłem słuszną decyzję aby pożegnać się z Kabulem wraz z nowym rokiem.
Polub: Udostępnij:
Długość 5min